Zew Przygody przez Wyspy Kanaryjskie
Oswajamy siebie takimi jacy jesteśmy. Doskonali w swej niedoskonałości. To kolejny dzień tej podróży. Gomera przyjęła nas bardzo hojnie mglistymi lasami wawrzynowymi, przestrzenią morza i skalistych gór oraz pysznym jedzeniem..
Wczoraj spędziliśmy najpiękniejszą noc tej podróży. Zacumowaliśmy w małej zatoczce, przed monumentalnymi skałami Los Gigantes. Zachodzące słońce, cisza a potem rozgwieżdżone niebo utworzyły dla nas cudowną przestrzeń.
W pewnym momencie podczas wieczornego kręgu zauważyliśmy że wokół jachtu na wodzie unoszą się migające punktowo niczym gwiazdy światełka. Okazało się że to pewien rodzaj planktonu, który w nocy świeci.. A więc nad nami migotały gwiazdy a w Oceanie rozbłyskiwał unoszący się plankton..
To miejsce było niesamowite jeszcze z jednego powodu. Na brzegu gdzie znajdowała się niewielka dziewicza plaża rozpoczynało się wejście do najpiękniejszego kanionu na Teneryfie.. Barranco del Masca. W nocy wiał z niego jak z jakiejś dyszy pod ciśnieniem porywisty wiatr prosto na nas. W czasie dnia jednak skrywa on najbardziej dzikie i urzekające krajobrazy na wyspie. Dlatego o poranku spakowaliśmy plecaki, przesiedliśmy się na mały ponton z przytroczonym silnikiem i popłynęliśmy w kierunku lądu.
Zrobiliśmy to trochę na dziko i nie do końca zgodnie z przepisami ale nie żałujemy ani trochę. Równie dziewiczego miejsca nie znajdziesz prawdopodobnie nigdzie indziej na całym archipelagu. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się aby wsłuchać się otaczającą przyrodę. Pobrzmiewającej ciszy towarzyszył jedynie delikatnie szumiący strumień..
To co tworzy piękno naszej podróży to nie tylko przyroda i widoki. Atmosfera swobody, otwartości i szczerości między nami jest równie ważna. Takie warunki pomagają być bliżej siebie i odpuścić to co nie jest już potrzebne, zaakceptować stare i zaprosić nowe..
Rejs, wieczorne kręgi, trekking na la Gomerze, poranna joga, nocleg na dziko w cudownej zatoce pod gwiazdami, świecący się nocą plankton, niespodziewana eksploracja kanionu Masca, pyszne jedzenie, i wiele wiele więcej.
Dzięki szczerości i dzieleniu się naszymi prawdziwymi kawałkami było tu miejsce na wszystko. Na bycie prawdziwym, zwyczajnym, sobą.. I tak powstała między nami mała wspólnota, krąg i drużyna. Jaką to nadaje jakość wspólnemu spędzaniu czasu, podróżowaniu i byciu..
Wracamy bogatsi o wymianę między sobą tymi autentycznymi cząstkami siebie. Mam poczucie że każdy coś dostał, ja coś dostałem. Zew Przygody przez Wyspy Kanaryjskie. Następna edycja w przyszłym roku.
Krzysztof Ruba
Trener po Holistycznej Szkole Trenerów, instruktor jogi (rys 200 yoga alliance), pilot wypraw, założyciel marki Wyprawy-Rozwojowe.pl, trener metody “Biegun” Marka Kamińskiego, sternik morski, praktyk masażu tajskiego